Bez tytułu


Autor: pika
27 marca 2007, 21:48
Wszystko dopiete na ostatni guzik- Ony przyjezdza do mnie na swieta, znaczy nie tyle co do mnie ile do mojej cioci... Poznanie rodzicow znaczy sie odbedzie, hehehe:) mam swiety zamiar sie na nim zemscic za to ze on mnie tak rzucil na gleboka wode (o czym pisalam juz wczesniej:)) i sama obmyslam jakis misterny plan... moze macie jakies pomysly? Poza tym dzis stalo sie dla mnie cos ogromnie waznego- nie chce pisac, zeby nie zapeszac. Ale jesli wyjdzie - moze wiele sie zmienic:)
28 marca 2007
racja nie zapeszaj, ale to napewno coś miłego :)
BanShee
28 marca 2007
praca? wspólne mieskzanie? pierścioneczek? nie mam pomysłu co to może być :)
28 marca 2007
Nie mam pomysłów bo nie umiem knuć i nie umiem sie mścić :]]]] No to nie pisz, nie zapeszaj - a ja trzymam kciuki

Dodaj komentarz