kurczaczek


Autor: pika
23 lutego 2007, 15:29
Moj Braciszek sie dzis obronil i jest mgr inz. Jakbubem :) w zwiazku z tym ide dzis do niego na impreze z takowej okazji- chociaz mam ochote lezec i nic nie robic tylko. Kiedy juz znajduje sie w tym domu - w Sopocie- opadam z sil jak zle usmazony omlet. Wczoraj mialam imieniny- wpadly do mnier kolezanki na obiad, potem poszlysmy na przedpremierowy pokaz filmu "Hannibal- po drugiej stronie maski". Jestem absolutnie zachwycona, nie wiem kiedy ostatnio ogladalam TAK wciagajacy film. Teraz sciagam sobie trylogie o nim i bede juz ogladala to z perspsktywy jego dziecinstwa. Mniam. Dobra, lece obierac ziemniaki, dzis na obiad duszony kurczaczek w sosie smietanowo- ziolowym. Pyyyycha....
23 lutego 2007
Takie potrawy to ja lubię i często robię:) Chętnie bym się wybrała do Sopotu bo marzy mi się morze:) Ale z Rybnika przez pół Polski do Sopotu to mi się nie chce taszczyć w taki ziąb:)) A na Hannibala to sie nie skusze, nie dla mnie takie filmy - przez tydzień bym w nocy nie spała:)
Malena
23 lutego 2007
no to zrobilas mi smaka :P gdybym tylko miala blizej z pewnoscia wprosilabym sie na obiad;) heh skoro tak zachwalasz Hannibala zdam sie na Twoj gust i jutrgo go zobacze:P mam tylko nadzieje ze nie bylas rownie zachwycona filmem ,.,rys\"

Dodaj komentarz