Ogon swini


Autor: pika
28 listopada 2006, 02:10
W sumie tak to wlasnie teraz wyglada. Mam hustawki- raz swietnie, raz dol na maksa. Zadnych posrednich stanow. W piatek lece na weekend do Amsterdamu z Panem Zajetym. Chyba mozna by mnie nazwac dziwka nawet. Mama mi powiedziala, ze dla innych tak to moze wygladac. Tylko, ze ja go kocham. I wciaz czekam. Trudno, dopoki mi starczy sil bede czekac na niego... Tak ma byc i tak bedzie. I jeszcze cos... dzis mama mi powiedziala, ze lekarz jej powiedzial, ze moze w kazdej chwili umrzec... ale ja chyba... nie wiem. Po prostu w to nie wierze i wiem, ze wszystko bedzie dobrze. Bo bedzie. Zycie mam skrecone jak swinski ogon, ale wierze, ze cos sie w koncu wyprostuje. Trzymam kciuki za siebie. I nikt mi nie powie, ze nie wolno.
Emusia
28 listopada 2006
Wolno i trzeba:),gdyż nie ma innego wyjścia.Pewnie,ze Twoje zycie się wyprostuje-zasługujesz na to i tak będzie.
mALENA
28 listopada 2006
Oczywiscie ze wolno... ja tez trzymam!!! nie wolno nazywac Cie dziwka!!! nie pozwalam... trzeba znac swoja wartosc... trzeba szanowac ludzi... idz do prodzu... spelniaj swoje marzenia... badz przy tym kogo kochasz... nie obawiaj sie niczego.... badz szczesliwa!!! lap to garsciami nie moze ci uciec...caluje;*

Dodaj komentarz