wszyscy sie hasluja :(


Autor: pika
09 października 2007, 13:41

Naprawde widze, ze staje sie to plaga, ze wszyscy zakladaja sobie hasla na bloga... Od kiedy Wu-Zetka sie zahaslowala moje poranki sa ubozsze, mama planuje jak sie dzis doczytalam, do Iwci na szczescie mam haslo, bo juz w ogole... Nie podoba mi sie to ani troche!

 

Wczoraj siedzialam na kanapie i patrzylam na wystawione stopy spiacego Onego... I poczulam naplywajaca czulosc, cos czego nie da sie opisac. Po prostu mialam ochote sie na Niego rzucic i go zacalowac na smierc.

10 października 2007
Sama myślałam o haśle przez jakis czas...
09 października 2007
jejku no cholera, jak to dobrze sie wypisac!!!! I takie cuda sie dzieja....

moj mail: psycholinka(at)op.pl
09 października 2007
mnie tez czasem ogarnia taka czulosc...czasem w naprawde niespodziewanych momentach...a teraz jak hormony szaleja to juz wogole
wu_zet
09 października 2007
kociek:

mnie wkurwia podglad w pracy. ale w końcu to praca. jak założę net w domu, to pewnie się odhasłuję.

kociek, reflektujesz na te moje hasło?
kociek
09 października 2007
Ano mnie to troche wkurwia.
stay-away
09 października 2007
Wu nie mówiłaś dziś ;) ale przyjmijmy, że to wiem :P
I nie tylko jutro przed nami :) DZIŚ też przed nami...wszystko jeszcze przed nami Wu
Przytulak dla Cię :)
iwcia-iwon
09 października 2007
ta czułość to coś cudownego;)))
wu_zet
09 października 2007
nie....dzisiaj jeszcze nie. a, to nie powiem dziś, a jutro, bo DZIŚ prawie zmarnowane a JUTRO dłuuuugie i przed nami. nie?
wu_zet
09 października 2007
stay:

mówiłam Ci już dzisiaj, ze Cię lubię?
stay-away
09 października 2007
No i widzisz? Wszystko da się załatwić ;)
wu_zet
09 października 2007
podaj mi swój adres mail, to podeslę haslo.

Dodaj komentarz