Zbliża sie błogostan....


Autor: pika
29 stycznia 2007, 19:55
Moj mezczyzna dzis bedzie juz w Polsce... mamy sie zobaczyc 6 lutego, nie wiem czy przypadkiem do tej pory tesknota mnie nie wystrzeli w kosmos. No coz. Poczekamy zobaczymy. Nauka na egzamin idzie mi jak krew z nosa- nie moge i koniec. Mam egzamin za tydzien, zostalo mi 80 pytan, a robie po 5 dziennie srednio, no. I jeszcze nie moge sie powstrzymac, zeby nie dodac, ze czuje sie tak KOCHANA, ze moje poczucie bezpieczenstwa zaczyna powoli wzrastac, powoli ufam, i z dnia na dzien on mnie do siebie przekonuje. I pracuje nad tym, zebym mu zaufala w pelni:) jeszcze sobie troche popracuje za to co przeszlam:) ehh... zaczynam powoli wchodzic w blogostan:)
Malena
30 stycznia 2007
:))) czuc sie kochana... cudowny stan:) no to masz nie caly tydzien czekania.... to pestka w porownaniu do mojego 1,5 miesiaca.... ah ta tesknotka...
29 stycznia 2007
dobre chęci to już duzo :)

Dodaj komentarz