Zapomnialam o Bogu, zapomninam codziennie... Kiedys bylam tak blisko, teraz szkoda
mi czasu na chocby chwile modlitwy. Juz nawet nie mam wyrzutow sumienia, za duzo czasu
minelo od momentu kiedy bylam z Nim blisko. Ale nie chce sie do niego zwracac w
trudnym momencie- bo szacunek wciaz mam, i nie chce byc corka marnotrawna. Trudna
kwestia.
Dodaj komentarz