Ja nie wierze w teorie dwoch polowek... nigdy nie wierzylam, bo wiem, ze do zwiazku
sie dorasta, ze z wieloma osobami mozna stworzyc szczesliwy zwiazek, zalezy to np
od tego na jakim etapie zycia jestesmy. No i ja jestem teraz w takim punkcie, ze
ciagle sie zastanawiam... czy warto sie w to pakowac, czy to ma sens, czy to
jest mozliwe na linii Polska- Anglia, czy on sie w ogole nadaje dla mnie, czy
ja nie powinnam pobyc choc troche sama... i doszlam do wniosku, ze najlepiej dla
mnie bedzie, jesli sobie to wszystko odpuszcze, w sensie myslenia, i poczekam
na to co mi zycie przyniesie. Moze troche szczescie samo do mnie przyjdzie? i nie
bede musiala o nie sama walczyc? nie wiem. ale chyba postaram sie przekonac. wiec
sama sobie zycze powodzenia.
Dodaj komentarz