Czy ja snie?


Autor: pika
19 maja 2007, 23:11
Wstalam rano i przypomnialo mi sie, ze obiecalam mamie, ze z nia pogadam. I tak przekladalam to z dnia na dzien. Wzielam do reki telefon, zeby puscic do niej sygnal - i w tym momencie ona do mnie zadzwonila. Po naszej ostatniej rozmowie, kiedy jej powiedzialam, ze musze sie od niej odizolowac aby moc normalnie zyc nie wiedzialam za bardzo jak mam z nia rozmawiac... i okazalo sie, ze w takich sytuacjach sprawdza sie po prostu szczerosc. Wiec opowiedzialam jej, ze jest przykra sytuacja z Onym a mama wykazala sie duza empatia, zero oceniania, zero zrzedzenia, zero przytykow. Po porstu mnie wsparla. Potem powiedziala, ze w tym swoim cierpieniu (niewatpliwie dotyczacym mnie) rozejrzala sie wokol siebie i zauazyla, ze ojciec jest teraz bardzo biedny. Bo ja opuscilam dom, mama przyjezdza czasami w weekendy, a on siedzi sam. I od bardzo dawna sie nie kloca, tylko normalnie ze soba rozmawiaja. Kiedy ich niejako siebie pozbawilam, zwrocili uwage na siebie, pierwszy raz od 20 lat! Ciesz sie, ze moja asertwna postawa daje owoce na wielu frontach... coc wciaz czuje, ze za wczesnie, aby sie cieszyc. Mama nakoniec rozmowy powiedziala jeszcze, ze bardzo mnie kocha i ze jest ze mnie bardzo dumna. Czy ja snie?
20 maja 2007
a to Ty nie wiesz ze najbardziej sie cos docenia kiedy sie to straci?
BanShee
20 maja 2007
jak ja się wyprowadze z domu to moi rodzice w końcu się pozabijają - ale cóż i to kiedyś musi nastapić :)
Close_to_Heaven
20 maja 2007
Bo taka jest prawda - choćbyś nie wiem, ilu miała przyjaciół dookoła, szczerą i bezkrytyczną miłością darzą Cię tylko i wyłącznie rodzice ;) (Choć czasem i oni, i Ty o tym zapominacie)
20 maja 2007
Nawet jeśli to sena to jaki piękny:) niech trwa!:)

Dodaj komentarz