Moj Braciszek sie dzis obronil i jest mgr inz. Jakbubem :) w zwiazku z tym ide dzis do
niego na impreze z takowej okazji- chociaz mam ochote lezec i nic nie robic tylko.
Kiedy juz znajduje sie w tym domu - w Sopocie- opadam z sil jak zle usmazony omlet.
Wczoraj mialam imieniny- wpadly do mnier kolezanki na obiad, potem poszlysmy na
przedpremierowy pokaz filmu "Hannibal- po drugiej stronie maski". Jestem absolutnie
zachwycona, nie wiem kiedy ostatnio ogladalam TAK wciagajacy film. Teraz sciagam sobie
trylogie o nim i bede juz ogladala to z perspsktywy jego dziecinstwa. Mniam. Dobra,
lece obierac ziemniaki, dzis na obiad duszony kurczaczek w sosie smietanowo- ziolowym.
Pyyyycha....
Dodaj komentarz