W srode lece do Niego... ciesz sie, w koncu zaczne spac normalnie, bo ostatnio mnie
bezsennosc meczy. Poprosil mnie, zebym wygladala tak jak ostatnio kiedy do niego przylecialam,
ten sam makijarz i stroj :) co do mojego strachu przed miloscia, to bylam u Adama -
mojego terapeuty i doszlismy do wniosku, ze musze sie z tym oswoic. I z nim porozmawiac,
powiedziec mu, ze tak naprawde, to ja sie boje... Boje sie. W ostatnim zwiazku tak sie
balam, ze nie mialam z Eksem zadnych wspolnych rzeczy- nawet polki w lodowce mielismy
osobne (mieszkalismy razem 2 lata!)... tym razem chce zeby bylo inaczej, i stoje
przed nieznanym. Nie wiem jak to jest tak naprawde byc z kims. Ale mam szanse sie
nauczyc i nie zamierzam jej stracic tym razem.
Dodaj komentarz