Milosc zawsze wygrywa


Autor: pika
01 stycznia 2007, 11:57
Mialam wspanialego Sylwestra... Nie spedzilam go z Nim, tylko z kolezanka i naprawde, nie pamietam kiedy ostatnie raz tak swietnie sie bawilam. Bylysmy z DJ'em tej imprezy i z jego kumplem, czyli muzyka dla nas:) Ale nie o tym chcialam pisac... Zadzwonil do mnie On z zyczeniami (gadalismy grubo ponad godzine), oto kilka wyrwanych zdan: "Powodzenia z tym nowym chlopakiem" (pierwszy raz jasno okraslil nasza relacje), "Ciesze sie, ze jestesmy razem". Plakalam ze szczescia. Plakalam dlatego, ze chyba juz tylko ja wierzylam, ze mi sie uda, ze milosc zwyciezy. I milosc wygrala. Bo to chyba jest tak, ze ona zawsze wygrywa.
20 stycznia 2007
jestes glupia
02 stycznia 2007
TO RADA ŻE MIŁOŚĆ WYGRYWA BO MOJA WYGRAŁA
zielone.okulary
01 stycznia 2007
moja trochę odsuwa to zwycięstwo w czasie... ale... skoro tak mówisz... ;):)
Emusia
01 stycznia 2007
Bardzo się ciesze :):):)....Jupiii !!!!! to kiedy przeprowadzisz siędo Warszawy ????juppiii !!!!!!!!!je,jej,,jejejejejeeee !!!!!:):)):):):):):):):):)Czekam tu na ciebie z utęsknieniem :)
01 stycznia 2007
oj nie zawsze... ale cieszę się, że ktoś,kto czekał na taki telefon, doczekał się, skoro ja nie mogłam...życzę szczęścia

Dodaj komentarz