Szczupak pieprzony


Autor: pika
11 kwietnia 2007, 15:54
Kupilismy wczoraj szczupaka do umazenia... Ja myslalam, ze Ony bedzie smazyl, Ony myslal, ze ja. Skonczylo sie na chwilowym obrazeniu. Ja bym usmazyla, ze nigdy wczesniej nie smazylam ryby... kurna, u mnie sie ryb nie jadalo nigdy. Wiec dzis, zeby zrobic niespodzianke postanowilam go usmazyc... zaczelam od zdejmowania skory :/ juz wiem, ze tego sie nie robi- ale wygladala tak nieapetycznie:/ no i teraz odstawilam na godzine w soli i pieprzu do lodowki... wszystko wg przepisu z netu. A potem w jajo i make i na patelnie... Mam nadzieje, ze sie uda:/ W ogole nie mam czym zablysnac, kiepawa ze mnie kuchareczka.
12 kwietnia 2007
I jak wyszła rybka? .. ja w kuchni najbardziej lubię eksperymenty - rzadko trzymam sie przepisów:)
11 kwietnia 2007
Skąd miałaś wiedzieć? Toć nie każdy umie gotować :) A eksperymentowanie to najlepszy sposób na naukę :)
11 kwietnia 2007
Jak można było nie jeść ryb?? Boże dobrze że moj ojciec to zapalony wędkarz bo bez rybków to bym umarła ehh :)

Dodaj komentarz