Mam juz walizke:) niezle jaja byly... bo pojechalam najpierw do takiego drozszego
sklepu i tam znalazlam taka za 220 zl i uznalam, ze jest za dorga i postanowilam
jechac do tesco...pojechalam do tesco, ale tam nie bylo takich duzych jak ja chcialam,
wiec poszlam na galerie i zaszlam do Deichmanna...tam znalazlam walizke(piekna
notabene) za 169zl i wielce zadowolona ja kupilam. Niestety wychodzac ze sklepu nadepnelam
sobie na buta, ktory mi sie rozlecial... I w ten sposob musialam sobie jeszcze zakupic
buty, najtansze w sklepie za 49 zl... wiec wyszlo na to, ze mam i nowa walizke i
nowe buty:) chyba sie nie wyplace za ten wyjazd do konca zycia. Ale mialam dzis
bardzo pozytywny akcent, bo kolezanka kupila i przyslala mi bluzke z Trojmiasta, ktora
wiedziala ze mi sie podoba... grunt to miec dobrych znajomych:)
a co do butów to byl wypadek, wiec tak samo mogloby sie stac gdybys kupila ta droga walizke, ale wtedy mogloby Ci juz nie wystarczyc na buty :)
Dodaj komentarz