Zakochalam sie...


Autor: pika
19 maja 2007, 00:08
I oto dzis pierwszy raz w zyciu bylam w operze... Slyszalam, ze albo sie ja kocha, albo nienawidzi. Byla proba generalna "Rigoletto". Przez pierwsze 40 min tak mnie swedzialo oko, ze myslalam ze padne. Probuje sie przyzwyczaic do soczewek kontaktowych, ale cos opornie mi idzie. Nie dosc ze mam podobno najgorsze na rynku (iWear) to jeszcze chyba nie umiem o nie dbac bo mi ciagle jakies paprochy sie paletaja. No wiec wracajac do tematu nie moglam sie skupic zabardzo bo mi paproch wlazl do lewego oka i nic z tym nie moglam zrobic. Ale tak jednym okiem zerkalam z zaciekawieniem. W trakcie przerwy poszlam zdjac i zalozyc jeszcze raz soczewke i tym razem bylo juz dobrze i moglam sie kupic. I... opera to cos wspanialego!!! Mialam dreszcze kiedy spiewal chor, siedzialam zaciekawiona jak juz nie pamietam kiedy w kinie... na koniec musialam wszelkimi silami powstrzymywac lzy. Zakochalam sie operze.
BanShee
19 maja 2007
może i ja się kiedyś wybiorę... może... :)
19 maja 2007
No i się cieszę :) Nie ma to jak miłość ;)

Dodaj komentarz