Dzis obudzilam sie o 5 rano, bo Ony musial jechac dzis do pracy, i bardzo zle sie
czulam. W sensie, ze bylo mi niedobrze... nie moglam przez to zasnac, jednak po dluzszej
chwili udalo mi sie to... Budzik drugi raz mnie obudzil- czas wstawac na zajecia!!!
I niestety nie przeszlo mi to "niedobrze"... Czuje sie okropnie:/ Mam ochote dzis
nie wstawac z lozka, a akurat dzis musze- zaraz ide na wyklad, potem przygotowujemy
z dziewczynami projekt na zaliczenie na jutro no i w koncu bede sie uczyla na
egzamin, ktory tez mam jutro:/ Kiedys codziennie mialam nudnosci od rana do wieczora,
ale udalo mi sie to wyleczyc... juz nie pamietam jak sobie z tym radzilam, a juz
zupelnie nie wyobrazam sobie jak ja moglam z tym zyc:/ zle sie czuje:/
Dodaj komentarz