Archiwum 08 kwietnia 2007


Seksu nie ma....
Autor: pika
08 kwietnia 2007, 23:42
Swieta staly sie dla mnie tylko spotkaniami rodzinnymi. Szkoda, ale chyba narazie nie potrafie inaczej. Ony juz po poznaniu calej rodziny- wyszlo okej. Tata go polubil. Mama udaje, ze nie widzi- dalej jest na mnie zla, ze rzucilam poprzedniego. Poza tym spimy oddzielnie. Niby tak pownno byc... ALE... szalu dostaje na mysl, ze on spi obok a ja nie moge sie do niego przytulic:( obiecalam sobie, ze nastepnym razem przyjade z moim mezem, wtedy nie bedzie watpliwosci. Mama w jakiejs tam rozmowie aluzyjnej do seksu powiedziala " U nas sie takich rzeczy nie robi". W sensie ze nikt nie robi. "Masz sie czym chwalic..." pomyslalam. Jak chcialam rano isc sie do niego przytulic w pizamie to kazala mi sie ubrac najpierw. Olalam ja, wiec juz do konca udawala rowniez, ze nie widzi mnie. Nie ma to jak rodzinna, wypelniona miloscia atmosfera. Ps. ale co do seksu to dalismy sobie rade:) jest tyle mozliwosci, zeby wykiwac rodzicow... tak i mowi to 22 latka od 4 lat mieszkajaca poza domem.